Zach?camy cz?onkw Klubu do opublikowania swoich wspomnie? na tej stronie.
Artyku?y mo?na wpisa? samodzielnie po zalogowaniu si? lub przesy?a? na adres Klubu: webmaster@jkmgryf.pl
|
No i znw Pallas pop?yn?? na regaty, tym razem takie troch? bardziej zabawowe, do naszego ulubionego klubu Neptun. Czemu klub jest ulubiony to tym, ktrzy tam byli, chyba nie trzeba t?umaczy?. Innym - no c? - wybierzcie si? w ko?cu.
|
Czytaj dalej...
|
|
Rejsik weekendowy by? jak to zwyk?y rejs weekendowy, o tyle inny, ?e d?u?szy. Ja by?em ju? o 10 w klubie, bo z jednym za?ogantem si? umwili?my na prace na jachcie. Konkretnie trzeba by?o wjecha? na maszt. No to Jacek wjecha? jako l?ejszy. I powisia? na tym maszcie ponad godzin?. Niby pracy ma?o, a jako? tak zesz?o. :) A oko?o godz. 18 pojawi?a si? za?oga w liczbie dwch sztuk. Aaaa, bo teraz, to ju? nie jest tak ?atwo jak kiedy?, ?e jest wolne i wiadomo, ?e p?yniemy. Oj nie, teraz zebranie za?ogi to trudna i czasoch?onna sztuka... Tak, to jest smutna refleksja z tego sezonu... Bardzo smutna i bardzo wkurzaj?ca refleksja.
|
Czytaj dalej...
|
Dosta?am „w spadku” rejs...
"Chcesz pop?yn?? w rejs? – to zorganizuj sobie za?og?. Prowadz?cego ju? masz – us?ysza?am pewnego dnia od kolegi z klubu. Trzeba sprowadzi? Oriona ze ?winouj?cia. Po drodze zahaczycie o Bornholm. Hmmmm, pomy?la?am, brzmi nie?le... Ju? si? rozmarzy?am... Wyobrazi?am sobie uroki ma?ych porcikw na p?nocy wyspy... Wi?c zabra?am si? do roboty. Zadanie z pozoru banalne. Z pozoru, bo duch ?eglarski w narodzie umiera. A mo?e oni wszyscy po prostu wiedzieli co nas czeka? D?ugo by opowiada? ile czasu i energii po?wi?ci?am na znalezienie za?ogi, a efekt niezbyt zadawalaj?cy – dodatkowe 2 osoby – razem 4. No c? – damy rad?. Nie mamy wyj?cia.
|
Czytaj dalej...
|
|
|
|
Jak to si? zacz??o...
Prze?ywa?am wtedy bardzo kiepski okres – czarne dni, czarne noce, d?ugi, problemy, brak ch?ci do ?ycia... I w tym mroku nagle telefon – P?yniesz w rejs? Na Orionie do Kopenhagi? Potrzebujemy pierwszego... My?la?am, ?e si? przes?ysza?am – pierwszego? Ja? ?eglarz szuwarowo-bagienny, weekendowy? I szybka odpowied? – jasne, p?yn?. I analiza bud?etu – sk?d wzi?? 500 z?? A mo?e by tak nie zap?aci? za mieszkanie... Szybki refreshing z nawigacji, by nie wyj?? na durnia (na ostatnim takim rejsie by?am 13 lat temu!?!). I jeszcze jeden ma?y problem – na drugi dzie? po wspomnianym telefonie gor?czka, katar, kaszel, bl gard?a – regularna grypa – makabra.
|
Czytaj dalej...
|
Zima przysz?a, jachty na ko?kach, do nowego sezonu daleko, wiek zaawansowany, czyli pozostaje pisa? wspomnienia... Do tego ?ona si? miga, wi?c pad?o na mnie...
|
Czytaj dalej...
|
|
|
|
|
Strona 6 z 8 |