Przez 59 lat warunki na regatach by?y bardzo r?ne. Co w sumie jest oczywiste i jest truizmem. Poprzednia edycja up?yn??a pod znakiem niemal sztormu. W tym roku prognozy by?y bardzo s?abowiatrowe. I w sumie si? nie sprawdzi?y, z czego nale?y si? cieszy?. Ale zacznijmy od frekwencji. To wa?ny wyznacznik popularno?ci regat. Zg?osi?o si? 47 jachtw w ogle, w tym w klasie ORC 24. Pierwsza liczba nie jest rekordowa, wi?cej uczestnikw mia?y ?eglarski Puchar Trjmiasta i Unity Line. To du?e, bardzo popularne regaty, ze znacznie wi?kszym bud?etem. Natomiast liczba jachtw w klasie ORC, po ma?ym t?pni?ciu w zesz?ym roku, jest po raz czwarty najwi?ksza w Polsce. Co te? mi?e, na drugim miejscu w Polsce s? Regaty Samotnikw, w randze Mistrzostw Polski Samotnikw - 19 jachtw w klasie ORC. Kilka jachtw si? nie stawi?o na starcie, ale to te? normalne. Mimo wszystko wystartowa?y 22 jachty w tej klasie. Wiatr podczas regat mia? by? s?aby, i by?, ale nie w momencie startu. Jachty wychodz?ce z mariny spotka?y wiatr o pr?dko?ci kilkunastu w?z?w i wyra?n? fal?. Zgodnie z instrukcj? ?eglugi najpierw startowa?a klasa OPEN (17 zg?osze? i to bardzo r?nych jachtw, od Globe po Delivera). Dziesi?? minut p?niej wystartowa?y wsplnie klasy ORC i KWR (30 zg?osze?). S?dzia ustawi? bardzo d?ug? lini? startu, w?a?nie ze wzgl?du na warunki i ze wzgl?du na flot?. Lepsza za d?uga ni? za krtka. Sprawdzenie kierunku wiatru przed startem pokaza?o, ?e wiatr poszed? w lewo i ewidentnie warto by?o startowa? przy boi. Poniewa?, jak wiadomo, przy wietrze odchylonym od prostopad?ej do linii startu, wybieraj?c w?a?ciwy koniec linii startu zyskuje si? tym wi?cej, im bardziej wiatr jest odchylony i im d?u?sza jest linia startu, jachty ?wiadome sytuacji zyska?y naprawd? sporo ju? na samym starcie. I odwrotnie, jachty startuj?ce przy komisji, ca?kiem sporo straci?y. To na samym pocz?tku regat bardzo cieszy, albo bardzo deprymuje, w zale?no?ci od tego, w ktrej grupie si? znale?li?my. Ale przypadku w tym nie ma. Po starcie krtka halswka do p?awy rozprowadzaj?cej, a potem pe?ny bajdewind do Helu. "?u?li" chyba nikt nie lubi, ale nie by?o wyj?cia. Pozosta?o trwanie i wyciskanie z jachtw maksymalnej pr?dko?ci. Oraz unikanie promw. Kilka jachtw mia?o pecha i znalaz?o si? na torze (ko?o bramki G1-G2) do portu w Gdyni w tym samym czasie co wychodz?cy z portu prom. Zawsze to strata. W miar? up?ywu czasu szybsze jachty wyprzedza?y te wolniejsze. A mia?y co robi?, bo sporo szybkich jachtw wystartowa?o od strony komisji i musia?o pracowicie odrabia? strat?. S?o?ce zachodzi?o, Hel si? zbli?a?, a wiatr s?ab? z pocz?tkowych kilkunastu w?z?w. Przy p?wyspie pojawi? si? tradycyjny dylemat. P?yn?? blisko brzegu, dalej, czy zupe?nie daleko. Blisko brzegu oznacza?o krtsz? tras? i nadrobienie sporo dystansu, zw?aszcza, ?e dalsza trasa by?a halswk?. Oraz mniejszy pr?d, ktry by? przeciwny. Ale i s?abszy wiatr. Kierunek pr?du nie by? wcale oczywisty, przy zmiennym wcze?niej wietrze. Wi?kszo?? jachtw posz?a dalej w morze i wydaje si?, ?e to by? b??d. Kilka jachtw posz?o do?? blisko brzegu, a jeszcze kilka "po pla?y". Oczywi?cie by?o ju? ciemno, i w tej ciemno?ci (noc bez chmur, ale i bez ksi??yca) zacz??a si? halswka, pod niezbyt silny wiatr i pod pr?d. Pr?d na izobacie 9-20 metrw mia? pr?dko?? oko?o 0,6 w?z?a. Dalej od brzegu chyba by? silniejszy, bo jachty w morzu zostawa?y coraz bardziej z ty?u. Poza tym by?y ni?ej wzgl?dem wiatru. Za Jastarni?, jak to zawsze jest, brzeg odszed? w lewo. Ale po pewnym czasie wiatr os?ab? do?? mocno (mo?na by?o my?le?, ?e to zapowiadana w prognozach cisza i zmiana kierunku wiatru.) i te? poszed? w lewo, na tyle, ?e na p?aw? W?A wychodzi?o si? jednym halsem. W tym miejscu jachty z ty?u stawki mog?y troch? zyska?, bo ostatni odcinek przep?ywa?y jednym halsem. Powrt z W?A oznacza? ostry baksztag, ze spinakerem lub genakerem. Wiatr odrzuca? od brzegu (nie od razu), pr?d dodawa? pr?dko?ci. Pj?cie pod brzeg nie mia?o sensu, bo s?abszy wiatr i pr?d. Odchodzenie od brzegu tak?e raczej nie mia?o sensu. Dopiero teraz, w okolicy Jastarni, przysz?a cisza lub niemal cisza. Zale?y kto jak i gdzie trafi?. Jachty z ty?u stawki chyba mia?y wi?cej szcz??cia. ?wit ko?o Jastarni i za Jastarni?. Gasn?ce gwiazdy, po?wiata na wschodzie, coraz bardziej widoczny pok?ad. Troch? postraszy?y chmury po lewej, ale nies?usznie. Wiatr lekko odkr?ci? na pe?niejszy, mo?na by?o zmieni? spinakera na pe?nowiatrowego, lub spinakera postawi?. To ju? zale?a?o od jachtu i posiadanego zestawu ?agli. Poza tym, po ciszy lub niemal ciszy ciszy? log pokazuj?cy 3-4 w?z?y pr?dko?ci. Potem nawet wi?cej. Jak powszechnie wiadomo, za Jastarni?, a tym bardziej za Jurat?, brzeg odchodzi w prawo. Spinaker stawa? si? coraz bardziej dyskusyjny. Mo?na by?o odpa?? i pj?? szybciej i dalej w morze, ale to te? by? b??d. Moim zdaniem nale?a?o zrzuci? za Jurat? spinakera i pj?? ju? na ostro w kierunku brzegu i ko?ca cypla. W ten sposb skraca?o si? halswk? przed cyplem. Jachty wybiera?y r?ne warianty. Po mini?ciu p?awy HLS mo?na by?o ustawi? si? na kurs w kierunku mety. Bez halsowania. Wiatr ca?y czas by?, a bli?ej mety wype?nia? si?. Do tego stopnia, ?e na ko?cwce trasy niektre jachty stawia?y genakery. Przynajmniej jeden jacht. Wy?cig, w efekcie, by? nie tak bardzo d?ugi jak si? mo?na by?a obawia?. W ka?dym razie po godzinie 18, czyli po zako?czeniu, dop?yn?? na met? jeden jacht, ostatni ktry uko?czy? regaty. Zako?czenie zacz??o si? punktualnie, przemowy by?y bardzo krtkie. Nagrody zosta?y wr?czone, a wszyscy obecni zostali tradycyjnie zaproszeni na pierogi i piwo. Oraz na rozmowy, ktre ca?kiem mocno si? przeci?gn??y. Za rok czekaj? nas, to znaczy ch?tnych ?eglarzy, regaty o numerze do?? okr?g?ym i szacownym - 60ta edycja...
Opis napisa? Tomasz Konnak
S?dziowa? Sebastian Wjcikowski
Lista startowa i wyniki regat:
Lista startowa
ORC 1
ORC 2
KWR
OPEN
ORC generalnie (do pucharw)
|